poniedziałek, 31 grudnia 2012

śliniak na eleganta


Ze śliniaków korzystamy już rzadko. Mały nauczył się w miarę "po ludzku" jeść bez paprania całych ubrań. Wpadki się jednak zdarzają i do tej pory.
I teraz bywa, że bluzka zostaje wysmarowana sosem lub zostaje w nią wgnieciony kawałek kotleta.
U Little-Rose&Brothers dojrzeliśmy taki oto śliniak na eleganta:)
A wiecie, że ja mam słabość do takiej elegancji u małych łobuziaków :) No musiałam...musiałam mieć.


Do ekskluzywnej restauracji już byśmy się nie powstydzili iść  z małym "paprokiem". Mucha przypięta, koszula wyprasowana, frak założony...można iść :D I nawet nas wpuszczą :) Tylko nie wiem kto rachunek zapłaci ;)

A także i przy Noworocznym stole taki młodzieniec może zasiąść,a kto wie... może nawet i część Sylwestrowej zabawy zaliczy? :)

Przy okazji...chciałam Wam życzyć szczęśliwego Nowego Roku i hucznej zabawy Sylwestrowej! Niezapomnianej, przetańczonej do utraty sił ;) Do zobaczenia w przyszłym roku moje kochane czytelniczki! ;)


Do zakupu tu: śliniak na eleganta
A tu można wygrać taki śliniak:
http://designsekcja.pl/wygraj-karnawalowy-sliniak/


13 komentarzy:

Zostaw ślad po sobie. Chętnie poznam Twoją opinię.