I wciąż czytamy...czytamy wyjątkową świąteczną książeczkę.
Historię o małej gąsce, która gubi się podczas poszukiwań gwiazdki na swoją piękną choineczkę.
Petr Horacek - Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka wydawnictwa Babaryba
Jaki był tego efekt? Musicie przekonać się same. Nie opowiemy Wam przecież całej książki, nie odbierzemy Wam tej przyjemności:)
Książeczka pełna wyrazów dźwiękonaśladowczych. Kwikania, gęgania, muczenia itp. Coś w sam raz dla małych moli książkowych i dla przedłużenia świątecznej atmosfery.
Książka pełna pięknych ilustracji, jakby ręcznie malowanych, które dodają jej wyjątkowego uroku.
Książeczka w wersji angielsko-polskiej.
Starsze dzieciaki z pewnością chętnie będą przyswajać język obcy poprzez czytanie takich książek.Ogromnie mnie cieszy, że moje dziecko od najmłodszych lat będzie miało kontakt z językami. Mam nadzieję, że to mu pomoże oswoić się i polubić naukę języków. Wierzę że nie będzie to dla niego tylko konieczność ale i przyjemność.
Książeczka do kupienia tu: (KLIK)
aaa i obiecałam Wam pokazać naszego Mikołaja:)
Niestety zdjęcie średnio wyraźne, bo Babcia postanowiła robić bez lampy i wyszło co wyszło:) Ale coś widać :)
fajna bajka, podoba mi się tez język angielski na dole
OdpowiedzUsuńMikołaj mnie przeraża :D
OdpowiedzUsuńMnie też Mikołaj przeraził! hihi, a książeczki nie znamy, muszę zanotować tytuł i za rok na mikołajki może Bąbel dostanie ;)
OdpowiedzUsuńExtra Mikołaj! My też dojadamy, na nieszczęście naszych figur ;)
OdpowiedzUsuń