czwartek, 30 października 2014

W męskiej krainie





Chciałabym Wam dzisiaj przedstawić trzy książki Wydawnictwa Babaryba.
"AutoMoto"autorstwa Stefana Seidela oraz "Auta"i "Na Budowie", których autorem jest Stefan Lomp.

 Właściwie to zastanawiam się czy jest na tym świecie jakiś mały chłopczyk, któremu te książki mogą nie przypaść do gustu? 
Koparki, tiry, ambulanse, dźwigi, wyścigówki, auta policyjne, pojazdy rolnicze - To cały Świat i największe fascynacje nie tylko tych małych, ale i tych dużych dzieci.
Od Wydawnictwa dostaliśmy kilka interesujących książek, ale zaczynam od właśnie tych, bo to  one, jako pierwsza wzbudziły u Kuby "woooow!"
Jest to książka bez tekstu. Nie znajdziecie w niej ani jednej literki do czytania.
Zupełnie inna opcja od tradycyjnej książki. Ciekawa odmiana. Nie wystarczy odklepać napisanego tekstu (jak to mają w zwyczaju niektórzy rodzice) i odłożyć na półkę. Tutaj zaczyna się rozmowa! Rozmowa o wszystkim!
Od bardzo przyziemnych (dosłownie i w przenośni) spraw, polegających na wytłumaczeniu dziecku co to jest kanalizacja i dlaczego jej nie ma u nas ;) po bardziej poważne, czyli tematy bezpieczeństwa na drodze, chorób,  a może nawet śmierci .
Cała ta seria to nagromadzenie tylu historii do opowiedzenia, tylu informacji do przekazania, że szczerze mówiąc nie znam innej pozycji książkowej , która zawarła by w sobie aż tyle.
To od nas zależy, ile nasze dziecko wyniesie z tych książek, czego się z nich nauczy.
Możemy je bardzo mądrze wykorzystać i np. przy opowiadaniu historii z pożarem, nauczyć go nr tel alarmowego na straż pożarną.  Kuba jest w wieku, w którym zadaje ogrom pytań. Taka książka jest dla niego idealna, bo wszystko go interesuje, a  na temat każdej kolejnej postaci coś chciałby wiedzieć.
Obrazki są tak różnorodne, że można przekazać naprawdę ogrom informacji.
Kolejna możliwość jaką daje nam książka to ćwiczenie spostrzegawczości. Dla przykładu - dajmy dziecku zadanie "znajdź papugę, która niesie chorego na noszach" itp. Na obrazkach dzieje się dużo więc nie zawsze jest to łatwe zadanie. I bardzo dobrze! Trochę jak Wally naszego dzieciństwa :)

Nie potrafię odpowiedzieć, która z tych trzech książek jest najciekawsza, bo każda z nich wzbudziła identycznie duże zainteresowanie u Kubulina. Przy każdej buzia mu się nie zamyka i zachwyca się co chwila nową postacią czy kolejnym pojazdem. Mimo, że ogląda milionowy raz to znów wypatrzył coś czego nie widział do tej pory.

Co tu dużo pisać. Zobaczcie jak to wygląda:



Kto powiedział, że do góry nogami nie można? :)



Bardzo jestem ciekawa jak na te książkowe pozycje zapatrują się małe dziewczynki? Czy wyrażają podobny zachwyt czy może już trochę mniej?

Książki znajdziecie tu:
AUTA 
AUTO MOTO 
NA BUDOWIE

środa, 22 października 2014

Wstydliwy problem

Test ciążowy. Dwie kreski. Niesamowita radość, euforia (zakładając, że to chciana ciąża). Masz ochotę skakać do góry i wyściskać z radości pół świata. Później, jak już opadają pierwsze emocje, ginekolog potwierdził ciążę, a Ty już wykrzyczałaś nowinę całej rodzinie, zaczynasz czytać poradniki, kupujesz książki opisujące ciąże tydzień po tygodniu, wyszukujesz informacje w internecie. Wszędzie jak wół, tłustym drukiem wyryte “ćwicz mięśnie Kegla!”. No ale po co? Przecież jesteś młoda, TAKIE problemy Cię nie dotyczą. Zresztą nie masz czasu, nie chce Ci się i milion innych wymówek. Nawet gdybyś miała czas, to zwykle o tym zapominasz...Potem poród. Dałaś radę! Jesteś dzielna! Nawet nie było tak źle jak opisywały koleżanki. Dziecko wynagradza cały ból i wysiłek. Może nawet w miarę szybko o tym zapomnisz.

Dziecko całkiem szybko rośnie, uciekają kolejne tygodnie, kolejne miesiące. Maluch robi się coraz bardziej wymagający, a dotychczasowe zabawy nudne. Wasze życie staje się aktywniejsze, a wraz z nim zabawy, które Wam towarzyszą każdego dnia. Biegasz z dzieckiem, skaczesz, tańczysz...ale zawsze pamiętasz…. zawsze uważasz, żeby robić to ostrożnie. Nie skaczesz zbyt wysoko, nie biegniesz zbyt szybko, żeby nie stało się TO. Jesteś tą “szczęściarą”, którą dopadło wysiłkowe nietrzymanie moczu i niestety nawet kichnięcie, kaszlnięcie czy intensywny śmiech może okazać się wyzwaniem. Kojarzysz tę historię?




Ten wstydliwy problem dotyczy 1 na 4 kobiety. Jest to zatem niestety dość częsta przypadłość. Statystycznie masz spore szanse, że ta historia spotkała lub spotka Ciebie. Cieszę się, że ten problem póki co nie dotyczy bezpośrednio mnie, ale kto wie co będzie w przyszłości. Niestety nietrzymanie moczu pojawia się nie tylko po porodach, ale często przychodzi i nasila się po prostu z wiekiem.
Najważniejsze to pamiętać o tym, że nie jesteśmy skazane na to by się godzić z tą przypadłością. Wcale nie musimy się uczyć z tym żyć. Możemy żyć bez ograniczeń! Możemy łatwo pozbyć się tego wstydliwego problemu. Trzeba tylko znaleźć dobrego lekarza, który doradzi i wskaże najlepszą dla nas metodę.
Mnie chyba najbardziej przekonuje metoda laserowego leczenia nietrzymania moczu IncontilLase. Świetna sprawa dla osób, które boją się bólu, boją się obrzęków i innych dolegliwości. Zabieg jest bezpieczny, nieinwazyjny, bezbolesny, nie wymaga znieczulenia, nie ogranicza w żaden sposób pacjenta. Bardzo wygodna i szybka sprawa. Zabieg trwa około 30 minut, a zaraz po nim możemy wrócić do domu...do swoich dzieci. To ogromnie ważne w przypadku nas - Matek, bo która z nas chce zostawiać malucha na dłużej niż kilka godzin? Po zabiegu pacjent czuje się normalnie, zwyczajnie - to mnie bardzo przekonuje. W zasadzie jedynym ograniczeniem wynikającym z wykonania zabiegu, jest konieczność miesięcznej przerwy we współżyciu seksualnym. U młodych osób, u których problem nie jest jeszcze bardzo nasilony wystarcza zwykle jeden zabieg. W przypadku silniejszych dolegliwości zabieg należy powtórzyć po upływie miesiąca. Myślę więc, że warto zdecydować się w momencie, gdy jesteśmy jeszcze młode i problem nie jest jeszcze nadto nasilony,a efektami zabiegu będziemy cieszyć się przez długie lata. Warto reagować od razu. Nie czekać aż problem Cię przerośnie. Cena zabiegu to ok 2000zł. Może nie jest to mało, ale nie jest też to jakaś nieosiągalna kwota. Myślę, że nasz komfort fizyczny i psychiczny jest wart tej ceny.

Laser nie jest jedyną metodą leczenia nietrzymania moczu. Można problem usuwać operacyjnie lub próbować leczyć farmakologicznie.
O metodzie laserowej w przypadku nietrzymania moczu możecie poczytać więcej tutaj: http://www.tourmedica.pl/artykuly-medyczne/leczenie-nietrzymania-moczu-u-kobiet-laserem-obkurczanie-pochwy/

Co sądzicie na ten temat? Poddałybyście się takiej metodzie?


* źródło zdjęcia : http://www.advancedhealthcareforwomen.info/urinary-incontinence/

środa, 8 października 2014

Spacerkiem....

 Nigdy jej nie lubiłam, nawet nie tolerowałam.. Zawsze mnie dołowała, zabierała chęci do działania. Sprawiała, że się rozklejałam, użalałam nad swoim życiem, które wcale nigdy złe nie było. 
To ona powodowała, że wszystko było w ciemniejszych barwach. Jesień nigdy nie była dobrym kompanem dla mnie, ale ciąża spowodowała, że inaczej spojrzałam na otaczający świat.
Zaczęłam doceniać to co mam, cieszyć się tym.
 Bo tak naprawdę mam wszystko! Wszystko czego potrzeba do szczęścia! Mam najcudowniejszych w świecie synków, szczerze kochającego męża, wsparcie najbliższych i na zdrowie też narzekać nie możemy. 
Czego mi więcej trzeba? Pieniędzy? Tego zawsze mało. Każdemu! A nie o to w życiu chodzi by wiecznie gonić za tym skrawkiem papierka. Czasami nie dostrzegamy jak wiele posiadamy, jak wielkie szczęście mamy w życiu. Odkąd mam dzieci, potrafię cieszyć się każdym dniem, każdym ich uśmiechem. Każda nowa umiejętność sprawia, że moja duma pęka w szwach. I to o to chodzi by umieć cieszyć się z tych drobnostek, z tych rzeczy nie dostrzegalnych dla obcego oka.
Uwielbiam, gdy chodzimy na spacery a on zbiera kasztany i patyki. Uwielbiam gdy ciągnie go za sobą szurając nim po piasku. Uwielbiam to, bo wiem, że i jemu to sprawia radość. Możemy się wytarzać w kupce liści i mieć z tego niesamowitą radochę. Przy dzieciach nawet ta dotychczas nielubiana jesień nabiera rumieńców i daje się lubić.
Wielkie ufff, że ostatnie lata przynosiły raczej tą słoneczną, ciepłą jesień. Tak tez zapowiada się w tym roku. Musimy łapać te chwile ile się da. Zaczerpnąć słońca tak mocno, by wystarczyło nam na całą Zimę.
Dlatego chodzimy....i chodzimy...i chodzimy....i zbieramy patyki i kasztany :)

Na taką pogodę idealnie sprawuje nam się zestaw od firmy Badzia. Niezbyt gruba, bardzo wygodna i elastyczna dresówka, idealna na późne lato i  jesień.  Badzia to oczywiście hand made. W bardzo przystępnych cenach. Za to ogromny plus. Można pięknie i oryginalnie ubrać dzieciaczka, bez katastrofy portfelowej. W Badzi znajdziecie sporo ciekawych, pomysłowych wzorów i inspiracji. Modele można modyfikować w zależności od naszego gustu. Przeglądając ich fanpage trafiłam na świetną nowość. Duety dla mam i córek. Super sprawa! Każda córeczka byłaby dumna, że może wyglądać tak jak Mama. Warto zajrzeć.

 Zapraszam na ich fanpage : (KLIK)






poniedziałek, 6 października 2014

Konkurs!


Konkurs!!! Konkurs!! Konkurs!!!
"PIERWSZE WSPÓLNE CHWILE" 
Bawimy się do końca października

Zasady!

1. Na maila szczesciemamy@gmail.com wysyłacie maila zatytułowanego "Pierwsze wspólne chwile". W mailu dołączacie zdjęcie (jedno! kolaże nie wchodzą w grę) z pierwszych tygodni życia (max 4 tygodnie)  Twojego maluszka. Mogą oczywiście być to zdjęcia archiwalne jak i te zrobione "na świeżo" . Mogą być z Wami, mogą być same. Co tam Wam wyobraźnia i komputerowe archiwum  podpowie :) Nie chcemy by nasze "ciężarówki" były pominięte więc czekamy także na Waszą interpretację zadania :) 

2. W mailu koniecznie napiszcie: Imię i Nazwisko zgłaszającego oraz adres do wysyłki (wysyłka tylko na terenie Polski) , Aktualny wiek i imię swojego dziecka/dzieci. Dołącz link do swojego konta na facebook'u (tylko w celu weryfikacji spełnienia warunków konkursu) .

3. Klikacie poniższe guziczki "Lubię to"  


4 Udostępniacie (publicznie) na tablicy swojego facebooka plakat, który znajdziecie tu ---> (KLIK)



Wysyłając zgłoszenie konkursowe wyrażasz zgodę na jego publikacje na blogu oraz FP organizatora. Wysłanie zgłoszenia jest równoznaczne z oświadczeniem, że jesteś autorem/ właścicielem zdjęcia.
Zgłoszenia niecenzuralne, niezgodne z tematem konkursu lub z niedopełnionymi zasadami będą pomijane.
Każdy uczestnik może wysłać na konkurs tylko jedno zgłoszenie. Dublowane zgłoszenia będą pomijane. Zabronione jest wysyłanie zdjęć z sesji zdjęciowych robionych u fotografa. Zdjęcia mają być Wasze, robione przez Was. 
Na Wasze prace czekamy do końca października. Ogłoszenie wyników konkursu nastąpi na początku listopada. Wygrywają prace wybrane przeze mnie. 


Nagrody:

1. Model Attipasów do wyboru od 




2. Bluzeczka  w rozmiarze 98 od


3. Zestaw Twistbands do wyboru od








4. Zestaw naklejek do dekoracji dziecięcego pokoju od







5. Wieszak chmurka  od




6. Opaska i gumka  od






7. Dywanik do dziecięcego pokoju od




8. Dwie spineczki od







9. Spódniczka w rozmiarze 86-128 od






10. Trójpak majteczek na chłopca 6-8 lat od






11. Zestaw kosmetyków od 




12.  Sówka mamka i sówka córka od


 13. Lala od




14. Opaska i gumeczki od 





15. Od Anonimowego sponsora zestaw 3 książeczek, dobranych w zależności od wieku i płci zwycięzcy.
Zdjęcie przykładowe.




16. Kotek od
http://myidealhomedesign.tumblr.com/






17. Nagroda Niespodzianka od





18. Słonik (zdjęcie przykładowe) w kolorystyce wybranej przez zwycięzcę od
Foxy Baby







19. Od Anonimowego sponsora przyklejane wieszaczki truskawki




20. Od

3 bony z 50% zniżką na sesję fotograficzną w Krakowie.





21. Spersonalizowany projekt serduszka, gotowy do wydruku na dużym formacie od










22. Miś w wybranej kolorystyce od



Powodzenia!