Jak tylko zrobi się jeszcze odrobinę cieplej to wybieramy się z moim Kubulasem do Zoo Safari do Borysewa. Jak ktoś nie zna, nie słyszał to niech zajrzy na stronkę: (KLIK)
My byliśmy tam na razie raz, jeszcze jak Kubusia nawet w planach nie było i już wtedy było świetnie, a teraz, z tego co widzę na stronce doszło sto milionów atrakcji i już się nie mogę doczekać aż słońce mocniej przygrzeje i odwiedzimy tygryski, żyrafki i krokodylki. Kuba będzie piszczał z zachwytu, bo kocha zwierzęta każdego typu ponad wszystko. Może nawet usiądzie na kucyku i pogłaszcze kózkę? Wiosno wiosno! Nie znikaj!
Na razie jeszcze ZOO Safari urządzamy sobie w domu w postaci układanki.
Propozycja zwłaszcza dla dzieciaczków dla których poprzednia propozycja układanki składającej się z 3 puzzli jest za trudna.
Tą Kuba ogarnia i zaczyna sobie nieźle radzić. A jaką ma radochę jak włoży słonia tam gdzie słoń powinien być i rodzice dumni biją brawo. Sam sobie też brawo wtedy bije rechocząc się w głos. I tygrysa pokazuje, i próbujemałpkę udawać, a na flamingi mówi "ko ko".Żyrafie to nawet buziaki daje, bo on żyrafki ponad wszystkie zwierzątka kocha i żyraf chyba najwięcej u nas w domu gości spośród wszystkich zabawek. Układanka poczekała chwilkę na zainteresowanie Kubusia i się doczekała, bo teraz zaczyna się nią bawić mądrze i z zainteresowaniem i układanie faktycznie zaczyna być układaniem, a nie tylko rozrzucaniem po pokoju i zawodami jak szybko rozwali całość. Rośnie ten mój dzidzior i mądrzeje z dnia na dzień. Aż dziw bierze, bo czasami jeden dzień, jeden tydzień potrafi przynieść ogromne zmiany i zarazem ogromną radość.
Układanka oczywiście drewniana, wytrzymała, niezniszczalna.
Każde zwierzątko ma dołączony uchwycik, żeby małe rączki mogły wygodnie operować elementem.
Wszystko opatrzone pięknymi, żywymi kolorami, dzięki którym nawet groźny lew przybiera przyjacielską minkę.
Do tego zabawka nie jest droga, bo kosztuje niecałe 24 zł
A zakupić można tu: (KLIK)
Sklep szkolnis.pl oferuje mnóstwo innych, najrozmaitszych układanek: układanki dla dzieci
i innych zabawek edukacyjnych
Te układanki z uchwytami są fajne. Też mamy kilka, tylko głównie z wiejskimi zwierzętami. Ale porównując różne rodzaje, to Maluch zdecydowanie chętniej sięga po takie, które pod spodem mają obrazek. Te "łyse", takie jak ta z safari, mniej mu się podobają. Odnoszę wrażenie, że układa je bardziej na pamięć, niż po kształtach. A jak coś jest pod spodem, to najpierw musi dopasować kolory lub wzory.
OdpowiedzUsuńDrewniane układanki mają w sobie to ''coś'' :)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci uwielbiają drewniane układanki. są niedrogie a ile frajdy potrafia sprawić...
OdpowiedzUsuńmoje chłopaki też lubią takie zabawki :)
OdpowiedzUsuń