wtorek, 16 lipca 2013

Artysta malarz

Kuba jest typem wierciocha, biegacza. To dziecko, którego wszędzie pełno i energii ma za stu. Ciężko go utrzymać w miejscu na dłuższą chwilę. 
Daję mu kredki i kartkę i rysujemy razem. To go zatrzymuje...na minutę. Potem znowu biega albo idzie skakać po łóżku jak po trampolinie pilnując by miał widownie.  Bo przecież przy widowni skacze się najlepiej i najniebezpieczniej...po krawędziach łózka. Dlatego nie patrzę. Jak zaczyna skakać -  ja wychodzę z pokoju. To jedyna metoda by się nie poobijał. Wtedy przestaje i schodzi na ziemię. Po drodze trochę pomarudzi, że widownia go zawiodła, ale przynajmniej jest w jednym kawałku.
Ale wracając do rysowania... 
Minuta wspólnego rysowania na kartce nie zadowalała Matki, dlatego szukała czegoś innego na czym mógłby się wyżyć artystycznie. Czegoś innego, co mogłoby zainteresować go do usadzenia tyłeczka i spokojnego rysowania...choćby chwilkę...choćby dłużej niż minutę. 
I tak trafiliśmy do Maszyny kreacji  i znaleźliśmy stolik tablicowy z żyrasełkiem.
Znajdziecie je tu: Stolik tablicowy   i   żyrasełko
Stolik w kształcie żyrafy (Kuba je uwielbia) i słonia,  z blatem pokrytym farbą tablicową. 
Stolik wykonany jest z płyt MDF. 
Ciekawa odmiana dla tradycyjnych tablic jak, a także świetny element dekoracyjny do dziecięcego pokoju. 
Jeśli Wasze dziecko nie ma jeszcze własnego biureczka czy stoliczka, to warto rozpatrzyć taką opcję, gdyż stolik bez problemu może stanowić funkcję zwykłego stolika...chociażby do jedzenia czy zabawy, a przy okazji może super sprawdzić się jako tablica. 
Żyrasełko to krzesełko w kształcie żyrafy( a właściwie dwóch), o wysokości, która umożliwia dziecku samodzielne siadanie i wygodne siedzenie przy stoliku. 
Cały komplet można zamówić w pięciu podanych na stronie kolorach.   
Kubę malunki kredowe zainteresowały bardziej od rysowania na kartce. Częściej sam zasiada i łapie kredę. Nie na długo, ale dobre i te kilka minut podczas, których ćwiczy swoje malutkie rączki. 
Aha i jedna uwaga :)
Kuba+kreda+stolik=całe kredowo pomazane ubranko, gdyż moje dziecię uwielbia ścierać stolik brzuszkiem ;) Na szczęście spiera się bez problemu. 

A tu nasze malunki i kredowa zabawa. 




kredowe wąsy ;)



7 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł :) My mamy zestaw z Ikei, ale blat też już porysowany wszystkim, co wpadnie w rękę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny komplecik :) Szkoda, że mój Marcel jak widzi kredę prawie od razu ją zjada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuba też miewa takie zapędy jednak na szczęście jeszcze nie zjadł :)

      Usuń
  3. Super :) Lubię takie wielofunkcyjne mebelki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mebelki mnie zachwyciły - malarz także:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietny zestaw,ciekawy element dzieciécego pokoju, a i nazwa intresujaca.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie. Chętnie poznam Twoją opinię.