Tak tak... I my.. (Tzn Kubs) idziemy do przedszkola. Ja jestem bliska zawalu, a on się nie moze doczekać. Oby przedszkolna fascynacja nie minela mu zbyt szybko. Dziś byliśmy sie rozejrzec, zapoznać , rozwiać ostatnie wątpliwości. Pierwsze pytanie Kubsa po wejściu na sale : "a gdzie są dzieci?". Potem dorwal sie do zabawek i wcale nie chcial opuścić sali. Po powrocie do domu caly dzien slyszalam, ze "chce do skola". Zapowiada sie dobrze... Choc dzis to byla chwila i z mamą. Zobaczymy co będzie, jak będzie musial zostać sam. Wierze, ze da radę, bo to mega towarzyski chlopiec. Oby tak bylo! Będzie, prawda?
Pierwszy raz pisze post na aplikacji w smartfonie. Ciekawe czy to w ogóle działa? ;)
Dobranoc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie. Chętnie poznam Twoją opinię.