piątek, 26 lipca 2013

Tybopi


Tybopi to sklep, w którym ubierze się zarówno mama, tata jak i dziecko. Co więcej...mogą ubrać się identycznie.
Super sprawa zwłaszcza dla dzieciaczków, które próbują naśladować we wszystkim swoich rodziców, a czasem nawet przebierać w ich ubrania by poczuć się chwilę jak dorośli.
Takie dzieciaczek będzie skakał z radości, gdy będzie mógł ubrać identyczną bluzkę jaką ma na sobie mama czy tata.
Mnóstwo wesołych wzorów...potwórków, zwierzaczków, ale nie tylko, bo i poważniejsze, spokojniejsze wzornictwo też znajdziecie.
Bluzy, koszulki, sukienki w całkiem przystępnych cenach.
A i całkiem przyjemne promocje. Obecnie można kupić koszulki nawet za 15 zł. .
zajrzyjcie koniecznie na Tybopi
Piszą  o sobie:
Nasze produkty szyte są w Polsce. Dzianiny i materiały wykorzystywane do szycia produkowane są w Polsce i posiadają certyfikaty jakości Oeko-Tex Standard 100 w klasie I.Oeko-Tex Standard 100 jest wiodącym w świecie znakiem bezpieczeństwa wyrobów włókienniczych. Produkty, którym przyznano ten znak, są wolne od substancji szkodliwych w stężeniach mających negatywny wpływ na stan zdrowia człowieka m.in. pestycydów, chlorofenoli, formaldehydu, barwników alergizujących, zabronionych barwników azowych i ekstrahowalnych metali ciężkich.

nasza bluzeczka tu: (klik)
Mamy wersję tylko dla synka, ale mamuśka już myśli nad zakupem i dla siebie. Chyba już czas, bo już nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłam coś z myślą o sobie. A tak zdecydowanie być nie powinno.
Oliwkowa bluzeczka w "ał ały" (czyt pieski) i rockowe nutki.

W takie upały jak teraz nikt nie myśli o ubieraniu się, a raczej o rozbieraniu, ale bluzeczka jest cieniutka, lekka i dobrze przepuszcza powietrze dzięki czemu Kubulin się nie poci.
Polecam i zapraszam do łowienia promocji :)




środa, 24 lipca 2013

Wyniki konkursu "Letnie szaleństwo" !

Zdjęć cudnych, szalonych, radosnych dotarło do nas ponad 300. Wybór jak zawsze niezwykle trudny, ale zapadł.
Drugim ogromnym wyzwaniem było dopasowanie nagród do zwycięzców. Nie wykonalne. Dlatego postanowiliśmy dopasować nagrody na zasadzie loterii, wyliczanki.
I tak oto:
(kolejność zdjęć losowa. Nie ma miejsc. Wszyscy są wygrani)

-Polankę od Lalanki otrzymuje:
-Paulina Korlacka i jej córeczka Nina
prosimy skontaktować się na maila: lalanka@lalanka.pl
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy
i podać swój adres korespondencyjny




-Polka od Lalanki otrzymuje:
Wiktorek syn p. Ilony Torchalskiej
prosimy skontaktować się na maila: lalanka@lalanka.pl
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy
i podać swój adres korespondencyjny

-kocyk niemowlęcy od Baby steps otrzymuje:
Magdalena Tutkaj i jej Adaśko
proszę o napisanie na fanpage Baby steps  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy


-czapeczkę dla Mamy oraz dla dziecka od babyhood otrzymuje:
Marta Makowska z synkiem Maurycym
proszę o napisanie na fanpage Babyhood swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy












-obrazki na ścianę od Happino otrzymuje:
Agnieszka Rafalska dla synków Mateusza i Leona
proszę o napisanie na fanpage Happino  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy.
Proszę wspomnieć, że obrazki mają być dla chłopców :)


-ptasia i żyrafkę od Kalamati otrzymuje:
- Kinga Moraczewska dla Uli i Leona
proszę o napisanie na fanpage Kalamati  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy


-zestaw słodkiej biżuterii od Onlyhope
Arleta Moszczyńska i Kornelka
proszę o napisanie na fanpage Onlyhope  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy







-literki imienne od Pinezki:
-Ola Ohirko i Zuzia
proszę o napisanie na fanpage Pinezki  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy

-prześcieradło 60x120 od trilli.pl
Marta Bogusławska i Ola
Proszę napisać swój adres na mojego maila: szczesciemamy@gmail.com


-imię wykonane z drewna od Wood Art Drewutnia:
Agnieszka Andrys dla synka Bola
proszę o napisanie na fanpage Wood Art Drewutnia  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy


-Króliczek od Olila:
Anna Opiela dla Miłoszka i Milenki
proszę o napisanie na fanpage Olila  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy

-Staszek Straszek od Pudercraft
Katarzyna Namińska dla Oskara i Czarusia
proszę o napisanie na fanpage Pudercraft  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy


 -poduszkę spersonalizowaną od Bogini przy Maszynie
Paulina Fałdzińska i jej syn Alek
proszę o napisanie na fanpage Bogini przy maszynie  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy



 -kolejną poduszkę spersonalizowaną od Bogini przy Maszynie otrzymuje: 
Patrycja Kordalska z córkami Oliwią i Natalią
proszę o napisanie na fanpage Bogini przy maszynie  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy

-Apaszkę od Bogini przy Maszynie otrzymuje:
-Anna Grodecka z córką Mają
proszę o napisanie na fanpage Bogini przy maszynie  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy

-drugą apaszkę od Bogini przy Maszynie otrzymuje:
Renata Wydryszek z córką Mają
proszę o napisanie na fanpage Bogini przy maszynie  swojego adresu korespondencyjnego
zaznaczając, że chodzi o wygraną w konkursie "Letnie szaleństwo" na blogu Szczęście Mamy


(zdjęcie usunięte na prośbę autora)



Wszystkim serdecznie gratulujemy! A tym którzy nie wygrali bardzo dziękujemy za udział i zapraszamy w przyszłości do kolejnych konkursów :)

piątek, 19 lipca 2013

ratujemy Szymusiowi oczko

Rozgłaszam na facebooku i gdzie się da więc napiszę i tu, bo może ktoś zagląda tu a nie zagląda tam.
O Szymusiu z chorym oczkiem słyszał już chyba każdy? A jak ktoś nie słyszał to podaje link pod którym można przeczytać co się dzieje.
Przeczytać o  Szymusiu możecie tu: (KLIK)
 Szanse na uratowanie oczka są bardzo duże. Potrzeba tylko pieniędzy...smutne, ale na szczęście do zrealizowana. Wierzę w to ogromnie, że się uda. Nie ma innej możliwości. Potrzeba tylko dobrych serc.

A licytujemy u Klocka i Kredki.
Aktualne licytacje:
koszulka i książki
klocek i kredka
trusiek
Licytacje odbywają się pod zdjęciami.
Zapraszam gorąco. To kto da więcej?

wtorek, 16 lipca 2013

Artysta malarz

Kuba jest typem wierciocha, biegacza. To dziecko, którego wszędzie pełno i energii ma za stu. Ciężko go utrzymać w miejscu na dłuższą chwilę. 
Daję mu kredki i kartkę i rysujemy razem. To go zatrzymuje...na minutę. Potem znowu biega albo idzie skakać po łóżku jak po trampolinie pilnując by miał widownie.  Bo przecież przy widowni skacze się najlepiej i najniebezpieczniej...po krawędziach łózka. Dlatego nie patrzę. Jak zaczyna skakać -  ja wychodzę z pokoju. To jedyna metoda by się nie poobijał. Wtedy przestaje i schodzi na ziemię. Po drodze trochę pomarudzi, że widownia go zawiodła, ale przynajmniej jest w jednym kawałku.
Ale wracając do rysowania... 
Minuta wspólnego rysowania na kartce nie zadowalała Matki, dlatego szukała czegoś innego na czym mógłby się wyżyć artystycznie. Czegoś innego, co mogłoby zainteresować go do usadzenia tyłeczka i spokojnego rysowania...choćby chwilkę...choćby dłużej niż minutę. 
I tak trafiliśmy do Maszyny kreacji  i znaleźliśmy stolik tablicowy z żyrasełkiem.
Znajdziecie je tu: Stolik tablicowy   i   żyrasełko
Stolik w kształcie żyrafy (Kuba je uwielbia) i słonia,  z blatem pokrytym farbą tablicową. 
Stolik wykonany jest z płyt MDF. 
Ciekawa odmiana dla tradycyjnych tablic jak, a także świetny element dekoracyjny do dziecięcego pokoju. 
Jeśli Wasze dziecko nie ma jeszcze własnego biureczka czy stoliczka, to warto rozpatrzyć taką opcję, gdyż stolik bez problemu może stanowić funkcję zwykłego stolika...chociażby do jedzenia czy zabawy, a przy okazji może super sprawdzić się jako tablica. 
Żyrasełko to krzesełko w kształcie żyrafy( a właściwie dwóch), o wysokości, która umożliwia dziecku samodzielne siadanie i wygodne siedzenie przy stoliku. 
Cały komplet można zamówić w pięciu podanych na stronie kolorach.   
Kubę malunki kredowe zainteresowały bardziej od rysowania na kartce. Częściej sam zasiada i łapie kredę. Nie na długo, ale dobre i te kilka minut podczas, których ćwiczy swoje malutkie rączki. 
Aha i jedna uwaga :)
Kuba+kreda+stolik=całe kredowo pomazane ubranko, gdyż moje dziecię uwielbia ścierać stolik brzuszkiem ;) Na szczęście spiera się bez problemu. 

A tu nasze malunki i kredowa zabawa. 




kredowe wąsy ;)



niedziela, 14 lipca 2013

konkursowa przypominajka


Dla tych, którzy zaspali, nie zdążyli wysłać nam zdjęć swoich letnich szaleństw jak zwykle robimy przypominajkę konkursową.
Czekamy na wesołe, szczęśliwe, pełne radości fotki z Waszej zabawy na świeżym powietrzu.
A do wygrania stos nagród więc jest o co walczyć :)
Link ze szczegółami tu: Konkurs "Letnie szaleństwo"
Na Wasze prace czekamy do 20 lipca więc już dużo czasu nie zostało. Do dzieła!

środa, 10 lipca 2013

fanaberie dziecka

To, że każde dziecko jakieś swoje fanaberie ma to wiadomo. Niektóre są bardziej, inne mniej upierdliwe. Niektóre z nich mijają, niektóre zostają na stałe. Jednak na szczęście większość z nich mija.
Kubul w swoim życiu fanaberii wiele miał. Przeważnie dotyczyły one usypiania.
Obecnie wkradła się nowa. Fanaberia pt. "chcę spać ze wszystkim co możliwe".
I w związku z tym w łóżeczku być musi:
-smok
-kocyk z Dress You Up
- inny stary koc pod którym spałam jeszcze ja, gdy dzieciem małym byłam
- mini poduszeczka chmurka w "mniamy" (czyt koty) z minky po jednej strony z firmy, której nazwy za nic w świecie sobie teraz nie przypomnę i nie sprawdzę też, bo ponoć już nie istnieje.
- 2 stare jaśki z nadrukowanym wizerunkiem mamy i taty
- druga poduszka w szopy (jednak dla mojego syna również "mniamy" -czyt. koty),obowiązkowo z minky po jednej stronie,  od MiliMili

Dopiero gdy wszystkie te elementy zagoszczą w łóżeczku i mama posmyra po nóżkach, to można zapaść w błogi sen i spać do 9:00...w najgorszym wypadku 7:30 ;)
Jak kurdupel zasypia to ja od razu wyjmuję z łóżeczka wszystkie te bibeloty, bo się dziecko ledwo mieści ;)


Jak widzicie Minky zawładnęło moim dzieckiem na dobre.
Kocyki, poduszki, mini poduszki, maskotki Wszystko z minky. Niedługo ściany będę musiała wykładać Minky zamiast tapety:)
Nie przeszkadza mi to jednak zupełnie, bo sama lubię i sama tulę jak nikt nie patrzy...a jak patrzy czasem też ;)
Podusia z MiliMili dostępna tu:  jasiek w szopy
Podusia wypełniona kulkami sylikonowymi, antyalergiczna.
można ją prać (podobno) w całości w pralce.  Ja jeszcze swojej nie prałam, ale mam nadzieję, że nic złego się z nią nie stanie.
Jakby co, dam znać, ale myślę, że będzie ok :).
Śliczna, milutka, mięciutka, cieplutka. Żywe kolory, ciekawe wzornictwo. Czego więcej trzeba?
Do tego wydaje mi się, że i cena dość przystępna, zwłaszcza jak na produkty ręcznie robione.





.
A co u nas jeszcze?
Pod poprzednim postem zgadłyście o co chodziło :)
Kubuś będzie miał rodzeństwo.
To na razie początek, ale serduszko już widziałam. Łzy zmoczyły oczy, wróciły Kubusiowo-brzuchowe wspomnienia.
Zdążyłam też już swoją ciąże poczuć. Mały ludzik bardziej dokucza niż Kubuś, gdy był w brzuchu to może chociaż urodzi się grzeczniejszy :)
Ogromnie się cieszymy, bo marzyliśmy o rodzeństwie dla Kubulka.  Choć i strachu odrobina się pojawia. Głównie o to jak Kuba zareaguje na rodzeństwo? Jak przeżyje rozstanie z mamą, która wyjedzie na kilka dni do szpitala. Jest jednak jeszcze dużo czasu i wierzę, że będzie dobrze :)
Musi być :)
Tymczasem...ja idę spać, bo spałabym najchętniej 24h/dobę